W dniu 20 września 2022 r. odbyło się spotkanie przedstawicieli Polskiego Związku Pszczelarskiego z wicepremierem, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, panem Henrykiem Kowalczykiem. Z ramienia Polskiego Związku Pszczelarskiego w spotkaniu uczestniczyli Tadeusz Dylon, prezydent PZP oraz Stanisław Ból, wiceprezydent PZP. W rozmowach przedstawicieli PZP wspierał pan Grzegorz Lorek, poseł na sejm RP oraz pan Marian Sikora, przewodniczący Federacji Branżowych związków Producentów Rolnych, której PZP jest organizacją członkowską.
Wśród poruszonych tematów znalazło się podziękowanie dla pana Lecha Kołakowskiego, sekretarza stanu w MRiRW. Dzięki dobrej współpracy pszczelarze będą mogli brać udział w pracach inspekcji weterynaryjnej jeśli zajdzie taka potrzeba. Wierzymy, że uda się dzięki temu zahamować rozwój chorób, szybciej usuwać tereny zapowietrzone itp. Rozporządzenie uchwalone 27 lipca 2022 r. weszło w życie z dniem 11 sierpnia 2022 r.
Najważniejszym problemem była tematyka związana z Planem Strategicznym WPR i działaniami interwencji w sektorze pszczelarskim. Organizacje pszczelarskie cały czas nie mają wiedzy, jak będzie wyglądał cały mechanizm, nie są znane Warunki. Wiadomo, że wszystko ma ruszyć 1 stycznia 2023 r., lecz nikt nie wie, na który dzień organizacje mają zbierać dane o zazimowanych rodzinach pszczelich oraz zapotrzebowanie na kolejny rok na sprzęt pszczelarski (i jaki), pszczoły, pakiety, odkłady czy leki. Otrzymujemy informacje szczątkowe.
Na dzień dzisiejszy wiadomo jedynie, iż każdy pszczelarz będzie musiał uzyskać numer identyfikacyjny EP, czyli każdy musi ubiegać się o wpis do ewidencji producentów posiadany przez ARiMR, obojętnie czy będzie wnioski składał indywidualnie, czy za pośrednictwem organizacji pszczelarskiej. Jest to naszym zdaniem krzywdzące dla pszczelarzy, którzy nadal będą rozliczać się poprzez organizacje pszczelarskie, szczególnie ci najstarsi i ci, którzy posiadają małe pasieki. Zdaniem PZP po to organizacje pszczelarskie miały założone numery EP, żeby nie musieli tego robić pszczelarze indywidualnie. Pszczelarz, który nie korzysta z dopłaty de minimis do przezimowanej rodziny pszczelej, nie powinien mieć obowiązku posiadania numeru EP. To kolejne działanie, które ograniczy udział pszczelarzy korzystających z interwencji i wykluczy tych, którzy nie mają siły lub możliwości, żeby taki numer EP uzyskać, szczególnie najstarsi pszczelarze. Wpłynie to niekorzystnie w głównej mierze na kwestię leczenia pszczół.
Ponadto dla organizacji pszczelarskich powinien być przewidziany tzw. „okres przejściowy”, w którym będzie można wnioski składać przez internet oraz w formie papierowej.
Pan premier przyznał przedstawicielom PZP rację i postanowił pochylić się nad problemem. Warunki udziału powinny być klarowne i przekazane organizacjom jak najszybciej. Jego zdaniem pszczelarstwo i specyfika roku pszczelarskiego, jak również często wiek pszczelarzy zasługują na indywidualne podejście do sprawy.
Na koniec przedstawiciele Polskiego Związku Pszczelarskiego poruszyli z panem premierem kwestię podniesienia stawki pomocy finansowej do przezimowanej rodziny pszczelej do kwoty 50 zł. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi obecnie analizuje możliwość podwyższenia stawki pomocy, a pan premier wierzy, że już wkrótce będzie mógł nam przekazać dobrą wiadomość.